wtorek, 4 listopada 2014

4/11/14

Ostatnimi czasy moje gotowanie ogranicza się do minimum. Zazwyczaj jest to jajecznica, poza tym jem coś co ugotuje mi mama bądź po prostu jakiś gotowiec(owoc/serek wiejski).
Niedawno do mojej diety wprowadziłam nowe węgle- kaszę jaglaną. W smaku podobna do zmielonego miękkiego ryżu, jednak bardzo mi smakowała zarówno na słodko jak i do obiadu polana sosem pomidorowym.

Moją motywacją do gotowania stał się przepiśnik, który wygrałam w konkursie ze Zszywki. Jest on przejrzysty, a z tyłu można znaleźć porady m.in. co do pieczenia ciasta. Fajna sprawa, jeśli ma się wiele przepisów a nie ma gdzie ich włożyć ;)

Ostatnio spodobała mi się również technika (to jest technika? w sumie sama nie wiem :P) rysowania o nazwie Zentangle. Chodzi ogólnie o to, że mimo, że wygląda to na skomplikowane, w rzeczywistości narysować taki obrazek jest bardzo łatwo, gdyż można rysować dosłownie co się chce i jak się chce stosując jedynie czarny cienkopis/marker. Takich obrazków w necie jest pełno, ja z moją ograniczoną wyobraźnią i brakiem chęci do wymyślenia czegoś kreatywnego po prostu przerysowałam sobie piórko, co zajęło mi z 20min. Spodobało mi się to, więc pewnie za niedługo powstanie pełno takich obrazków (po czym znudzi mnie to i już nigdy do tego nie wrócę, normalna akcja).
To tyle na dziś. Zabieram się za czytanie Pana Tadeusza. Narq ;*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz